Czy można wystawiać “jedynki” za nieobecność?
Wystawianie ocen za nieobecność jest częstą praktyką w polskich szkołach. Czasem wystawienie oceny poprzedzają “minusy”, które ostatecznie kończą się wystawieniem oceny niedostatecznej – a więc na jedno wychodzi.
Wielu nauczycieli wystawia też oceny niedostateczne za nieobecność na klasówkach, kartkówkach czy sprawdzianach. Ci nieco bardziej “wyrozumiali” wystawiają ocenę niedostateczną dopiero wtedy, kiedy nie zjawimy się na poprawie.
Są to jednak praktyki niezgodne z prawem – już tłumaczę dlaczego.
Aby w pełni zrozumieć ten artykuł, zachęcam Cię do przeczytania najpierw wpisu “Kiedy nauczyciel nie może postawić Ci “jedynki”?“. Wytłumaczyłam w nim wiele kwestii dotyczących tego, jak należy wystawiać oceny zgodnie z prawem. Co ważne, pisząc “ocena” mam na myśli ocenę z przedmiotu, której nie należy mylić z oceną zachowania.
Ten artykuł jest częścią naszej serii na temat praw ucznia. Przeczytaj też pozostałe:
- Jak odwołać się od wyniku z matury i zyskać więcej punktów?
- Czy nauczyciel może Cię nie dopuścić do matury?
- Czy frekwencja poniżej 50% = nieklasyfikowanie z przedmiotu?
- Kiedy nauczyciel nie może postawić Ci “jedynki”?
Załóż bezpłatne konto, aby nie przegapić kolejnych artykułów!
W poprzednim artykule wytłumaczyłam już, dlaczego każda ocena musi spełniać wszystkie następujące kryteria:
- Oceny muszą być wystawiane na podstawie faktycznej wiedzy i umiejętności
- Oceniane mogą być wyłącznie obszary wymienione w podstawie programowej
- Ocena z zachowania jest odrębną kwestią, a zachowanie nie może wpływać na ocenę wiedzy i umiejętności
A teraz krótkie przypomnienie. Te zasady wynikają bezpośrednio z Ustawy o systemie oświaty – i każdy pracownik oświaty ma obowiązek się do nich stosować. Nie ma tu znaczenia, czy mówimy o nauczycielu, dyrektorze, kuratorze – czy nawet ministrze. Nie ma też znaczenia statut szkoły – ponieważ nie może on wprowadzać zapisów niezgodnych z ustawą.
Spis treści
“Jedynka” za nieobecność
Wracając do kwestii nieobecności – zastanówmy się, czy tak wystawiona ocena spełnia powyższe kryteria. Odpowiedź jest oczywista: nie spełnia.
Sam fakt obecności, bądź nieobecności, na lekcji nie świadczy o naszej wiedzy i umiejętnościach. Co więcej, sama znam wielu uczniów, którzy z różnych powodów nie wynoszą z lekcji praktycznie nic. Czasem jest to kwestia indywidualna – niektórzy nie potrafią uczyć się ze słuchu. Czasami jest to wina kiepskiego nauczyciela. Jednak powody są zupełnie nieistotne.
To, co jest kluczowe, to fakt, że nauczyciel ma obowiązek rzetelnie ocenić posiadaną wiedzę i umiejętności. Bez użycia szklanej kuli wydaje się to raczej niemożliwe w przypadku osoby nieobecnej.
Nieobecność nie świadczy o wiedzy i umiejętnościach, a ocenianie na tej podstawie ucznia ma więcej wspólnego z pracą wróżki niż pedagoga. Ocena niedostateczna pokazuje raczej negatywne nastawienie nauczyciela, niż nierzetelną ocenę ucznia.
Warto tu jeszcze zastanowić się nad logiką takiego postępowania. Skoro za nieobecność wystawiane są jedynki, to logicznym wnioskiem byłoby wystawianie szóstek za sam fakt pojawienia się na zajęciach. W końcu uczniowie powinni być traktowani równo, a więc każdy powinien mieć możliwość zdobycia oceny także za tą “umiejętność”.
Ponadto ocenie podlegać mogą wyłącznie obszary przewidziane w podstawie programowej z danego przedmiotu. Obecność nie jest jednym z nich. Wyjątkiem są tu przedmioty takie jak muzyka, plastyka, wf i technika – w których stosuje się nieco inne zasady oceniania, o czym pisałam w poprzednim artykule.
Na koniec wspomnę jeszcze o tym, dość istotnym, fragmencie ustawy:
Nauczyciele na początku każdego roku szkolnego informują uczniów oraz ich rodziców o:
1) wymaganiach edukacyjnych niezbędnych do otrzymania przez ucznia poszczególnych śródrocznych i rocznych ocen klasyfikacyjnych z zajęć edukacyjnych, wynikających z realizowanego przez siebie programu nauczania;
2) sposobach sprawdzania osiągnięć edukacyjnych uczniów;
3) warunkach i trybie otrzymania wyższej niż przewidywana rocznej oceny klasyfikacyjnej z zajęć edukacyjnych.
W związku z tym, nawet gdyby pominąć wszystkie wspomniane kwestie, to nauczyciel planujący wystawianie ocen za obecność miałby obowiązek poinformować o tym uczniów i rodziców na początku roku szkolnego. W innym wypadku nie dopełniłby swoich obowiązków.
“Jedynka” za nieobecność na sprawdzianie
Nieobecność na sprawdzianie niewiele różni się od jakiejkolwiek innej nieobecności. Nauczyciel nie ma możliwości ocenić Twojej wiedzy, a więc nie może wystawić oceny.
OK, byliśmy nieobecni na sprawdzianie i co dalej? Zazwyczaj dalsze postępowanie reguluje statut szkoły. W żadnym jednak wypadku nie może dojść do wystawienia oceny za sprawdzian, którego nie napisałeś. Wszelkie tego rodzaju zapisy w statutach są niezgodne z Ustawą i należy je zgłaszać do Kuratora Oświaty, który powinien taki zapis uchylić.
Czyli w ogóle nie trzeba chodzić do szkoły?
Jeśli masz wrażenie, że nauczyciel w takiej sytuacji “nic nie może” – to nic bardziej mylnego.
Nie może wystawić Ci oceny z przedmiotu, ponieważ nie do tego ona służy. Ma do dyspozycji inne narzędzia, z których może skorzystać aby egzekwować odpowiednią frekwencję. I jako pracownik oświaty – ma obowiązek je znać i stosować zgodnie z prawem. W tym artykule poruszę tylko 2 najpopularniejsze z nich.
Przede wszystkim, aby w ogóle być klasyfikowanym, musisz zebrać określoną liczbę ocen. Powinna ona być określona w statucie szkoły. Jeśli przez nieobecność masz zbyt mało ocen, a Twoja frekwencja jest niższa niż 50% – możesz być nieklasyfikowany. Więcej na ten temat dowiesz się z artykułu Czy frekwencja poniżej 50% = nieklasyfikowanie z przedmiotu? Do tej kwestii wrócę jeszcze w planowanym przeze mnie artykule dotyczącym wystawiania ocen za brak prac domowych.
Hipotetycznie więc nawet uczeń mający same szóstki może być nieklasyfikowany, jeśli ma zbyt mało ocen. Z drugiej strony natomiast, z perspektywy Twojej średniej korzystniejsze może być nie napisanie sprawdzianu (a więc nieotrzymanie oceny), niż napisanie go słabo i zaniżenie sobie średniej. Pamiętaj jednak, że ocena półroczna i kwalifikacyjna to nie tylko Twoja średnia – i nie zalecam takiej taktyki, ten przykład ma na celu tylko zobrazowanie Ci jaka jest różnica pomiędzy słabą oceną, a brakiem oceny.
Ponadto nieobecność może wpłynąć na Twoją ocenę zachowania, którą wystawia Twój wychowawca. Nauczyciel przedmiotu ma prawo poinformować go o Twojej nieobecności (i jej okolicznościach). W uzasadnionych przypadkach ma też prawo wystawić Ci uwagę.
Nauczyciel ma obowiązek znać swoje narzędzia pracy i stosować je zgodnie z przeznaczeniem. Wystawianie ocen za nieobecność przypomina chirurga przeprowadzającego operację przy użyciu widelca. Nie świadczy to dobrze – ani o chirurgu, ani o nauczycielu.
Czyli jednak trzeba chodzić na zajęcia?
Odpowiadając na pytanie z nagłówka, warto wspomnieć o tym, że owszem, w zasadzie nie trzeba chodzić do szkoły. Możesz uczyć się w ramach Edukacji Domowej / Homeschoolingu, a do szkoły przychodzić tylko na egzaminy. Wielu moich uczniów uczy się w tym modelu z sukcesami, szczególnie przed maturą, kiedy pozwala im to skupić się na najważniejszych dla nich przedmiotach. Zresztą między innymi z myślą o takich osobach powstał mój kurs chemii, z którym możesz przygotować się do matury od zera.
Czy nauczyciel WF może wystawiać jedynki za brak stroju?
Mam nadzieję, że artykuł był dla Ciebie interesujący i przydatny. Jest to część serii artykułów na temat praw ucznia, dlatego zachęcam Cię do założenia bezpłatnego konta na mojej stronie – wtedy linki do kolejnych przydatnych artykułów wyślę Ci mailem. Jednak to nie wszystko – otrzymasz też dostęp do wielu dodatkowych materiałów, w tym zadań maturalnych z rozwiązaniami w naszej bazie zadań. Bezpłatne konto możesz założyć tutaj.
W następnym artykule będę kontynuować temat ocen – szczególnie tych nie do końca sprawiedliwych. Tym razem odpowiem na pytanie “Czy nauczyciel WF może wystawiać jedynki za brak stroju”. Temat budzi tak duże emocje, że nauczyciele wręcz wymieniają się w internecie sposobami na “oblanie” uczniów ubierających się niezgodnie z ich preferencjami.
Zachęcam Cię też do podzielenia się swoją historią w komentarzach – lub napisania, jakie kwestie chciałbyś, abyśmy poruszyli w kolejnych artykułach!